Trzy bagażniki pełne karmy, koców, kołder czy smyczy trafiły dzisiaj w południe do schroniska dla bezdomnych zwierząt Psitulmnie. Wszystkie zebraliśmy na czwartkowych Zabrzańskich Klasykach Nocą, za co wam serdecznie dziękujemy.
Przy okazji mieliśmy możliwość zwiedzenia placówki. W tej chwili znajduje się w niej 240 psów i kilkanaście kotów. Wszystkie szukają domów, wielu z nich zdołało się zestarzeć w schronisku. To często ofiary bezmyślności ludzi, które teraz zostały zamknięte i czekają na adopcję.
Nasza dostawa była spora, ale mimo tego, to wciąż kropla w morzu potrzeb. Podopieczni schroniska dziennie zjadają kilkadziesiąt kilogramów suchej karmy, ryżu czy makaronu.
Dlatego apelujemy do was: spójrzcie na poniższe zdjęcia i pomóżcie Psitulmnie. Wiemy, że nie każdy może podjąć się wzięcia zwierząt do domu (choć serdecznie do tego zachęcamy! Shardac miał psa z adopcji, teraz ma znajdę i to najukochańsze zwierzaki świata!), ale istnieje też możliwość wirtualnej adopcji, o której szerzej można przeczytać TUTAJ. Zachęcamy was do tego z całego serca!